Annabel
Wróciłam do domu i dokładnie w momencie kiedy zamykała drzwi zadzwonił telefon.
Pewnie mama.- pomyślałam odbierając.
- Halo?
-Cześć córcia. Jak tam? Wszystko dobrze? Jak w szkole?- zasypywała
mnie pytaniami a ja sumiennie odpowiadałam.
- Mamo wypytałaś mnie już chyba o wszystko. - śmiałam się.
-Masz chłopaka ?
- Mamo! Nie interesuj się tak... N-nie mam - dodałam po
chwili.
-Serio?
- Z nikim nie chodzę.
-A masz kogoś na oku?
- Ale jesteś uparta.. - westchnęłam. - Powiedzmy że to takie
złudzenie, bo raczej nic z tego nie będzie.
-To znaczy? No mów. Jaki jest. Jak wygląda.
- Nie chce o tym gadać.
-Annabel.. co jest?
- Po prostu nie wszystko jest tak jakbym tego chciała. -
usiadłam na fotelu.
-Czyli? Zranił cię ?
- Nie, wręcz przeciwnie jest bardzo....kochany. Tylko że to
niczego nie ułatwia, a komplikuje.
-Dlaczego?
- Mamo i tak już popełniłam głupstwo, wielkie, nie mogę
dopuścić do kolejnego.
-Annabel mów natychmiast bo zrobię nalot na dom i będziemy
gadać w cztery oczy.
- No ale co ja mam ci powiedzieć?! - spanikowałam. Tylko
mamy mi tu jeszcze brakuje.
-Co się stało . Co zrobiłaś że uważasz za głupie?
- Uległam.
-Ule ...o Jezu ...
- Mamo...to jest trudne. - otarłam łzę z policzka.
-Ale to o co chodzi? Przespał się z tobą i zostawił?
- No właśnie o to chodzi że nie. I to jest najgorsze.
-Nic nie rozumiem. To chyba dobrze że cię nie olał.
- Mówiłam że to pokręcone.
-To mi wytłumacz.
- jestem zmęczona, nie martw się o mnie.
-Dobrze. Pogadamy jeszcze o tym. Do zobaczenia.
- Pozdrów tatę. - rozłączyłam się. Odłożyłam telefon i
zamknęłam oczy. Cały dzień nie dochodziło do mnie co zrobiliśmy tej nocy.
Najgorsze jest to jak bardzo mi się to podobało. Żałowałam? Nie. Bałam się
konsekwencji . Musiał to skończyć, nie chciałam ale musiała. To nie mogło się
nigdy więcej powtórzyć. Gdzieś około 19 ktoś zapukał do moich drzwi. Ze
szczoteczką w buzi poszłam otworzyć.
-Cześć An. Słodko wyglądasz, pasta ci cieknie, możemy
pogadać ?
Wytarłam brodę i przepuściłam go w drzwiach.
- Siadaj, zaraz przyjdę.
Pobiegłam do łazienki i dokończyłam mycie zębów. Ogarnęłam
się i wróciłam do Harry'ego.
- O czym chciałeś pogadać? - spytałam stając w drzwiach.
-Usiądź.
- Postoje. - patrzyłam się na swoje stopy. Podszedł do mnie obejmując.
-To co się
wydarzyło...- chciałam coś powiedzieć ale mnie uciszył.-Nie przerywaj mi.
Chciałem tego. Właśnie z tobą i nie chcę abyś pomyślała że cię wykorzystałem
jako naiwną uczennicę. Tak nie jest. Zależy mi na tobie. Podobasz mi się .
- Mówiłeś to już. Ja też tego chcę.....ale zrozum to nie
jest takie proste. Jesteś moim nauczycielem, dochodzi to w ogóle do ciebie?
-Dochodzi i wiem że to wszystko utrudnia, ale możemy
spróbować.
- Właśnie o to chodzi ze chociaż nie wiem jakbym chciała to
nie możemy. - chyba wolałabym żeby mnie nienawidził.
-Możemy. - zbliżył się jeszcze bardziej -Skończysz tą szkołę
i będzie po problemie a teraz możemy to ukrywać.
- Dlaczego nie odpuścisz? Po prostu dajmy sobie spokój -
podniosłam na niego wzrok.
-Nie dam rady odpuścić. Jestem twój Annabel .- po tych
słowach pochylił się i złączył nasze usta w delikatnym i czułym pocałunku.
Kiedy się od siebie odsunęliśmy spojrzałam mu w oczy.
- Dlaczego? Tyle dziewczyn zrobiłoby co tylko byś chciał...
-Nie chcę ich. Chcę tę dziewczynę która nie zrobi
wszystkiego co będę chciał.
- Ale ja się boję. - przyznałam.
-Ja też.
- J-ja sama nie wiem. To złe.
-Co jest złe?- głaskał mój policzek.-Wiesz że cały dzień tęskniłem
.
Na te słowa mimowolnie się uśmiechnęłam.
- Złe jest chociażby to że tęskniłeś. - odpowiedziałam.
-To będę niegrzecznym chłopcem bo będę częściej tęsknił i
częściej robił złe rzeczy.
- Dlaczego utrudniasz? To jest nie fair, to ty powinieneś
mnie upominać, karcić, opieprzać, mówić że tak nie wolno... - dźgałam go palcem
w klatkę.
-Mam cię karcić?- podniósł brew do góry .
- Wiesz o co mi chodzi. - walnęłam go w ramię.
-Oczywiście że wiem - pociągnął zębami delikatnie moją wargę.
- No chyba jednak nie.
-Powiedz mi.- przyparł mnie do ściany.-Kto lepiej całuje?
Twój nauczyciel czy kolega?
- Ale to zostanie między nami?
-Ależ oczywiście panno Meyers.
- Mój nauczyciel umie to robić na celujący, on co najwyżej
dostałby dopuszczający.
-Ah tak.- podniósł mnie umiejscawiając na swoich biodrach.
- To znowu zmierza w złym kierunku.
-Już ci powiedziałem, że dobrych rzeczy nie robię -
przeszedł na kanapę i położył się tak, że siedziałam na nim.
- Do ciebie nic nie dociera. - powiedziałam zrezygnowana.
-A do ciebie dotarło że nie odpuszczę. Wygodna ta kanapa.
Mogę na niej spać ?
- Chcesz tu spać? - popatrzyłam na niego z góry.
-Samotnie mi w moim domu jak pomyślę że ty tu również sama
siedzisz.
Wybuchłam śmiechem. Jego mina sprawiła że ze śmiechu
musiałam oprzeć się czołem o jego tors.
-Co ja takiego zabawnego powiedziałem ?- podniósł palcami
mój podbródek.
- Twoja wypowiedź. - poprawiałam sobie włosy dalej na nim
siedząc.
-A to śmieszne że czuję się samotny?
- Nie, zdecydowanie nie. Może powinieneś sobie kupić psa?
-Wystarczy mi taka jedna siedząca na mnie. A tak poważnie to
mogę dziś tu spać czy nie?
- No przecież cię nie wyrzucę. - uśmiechnęłam się.
-Oh jak miło - położył mi ręce na plecach -To może jako
grzeczna i posłuszna dziewczynka pójdziesz spać aby jutro móc wstać do szkoły ?
- No tak bo to ja jestem ta grzeczna.
-Szczerze to nie powiedziałbym ale stwarzajmy pozory.
- Przestań - poczułam że robię się czerwona.
-Nie przestanę. Uwielbiam jak to robisz.- zauważył głaszcząc
mój policzek.
- Ale ja tego nie lubię. - wystawiłam mu język. Przyciągnął
mnie do swoich ust i namiętnie pocałował. Nieśmiało oddałam pocałunek
podpierając się dłońmi o jego tors.
-Teraz możesz iść spać.-odparł gdy się odsunęliśmy .
- Jak chcesz skorzystać z łazienki to się nie krępuj.
Drugie drzwi na lewo.
-Dziękuję za informację.
- Proszę bardzo. - uśmiechnęłam się i chciałam z niego wstać.
Przytrzymał mnie jeszcze na chwilę. Przejechał dłońmi po moich nogach i
uśmiechnął się, pozwalając mi w końcu wstać
- To idziesz to tej łazienki?
-Zaraz pójdę, na razie oglądam sufit
- Podoba się? - zaśmiałam się.
-Baardzo. Ta struktura hmm aż przyjemnie patrzeć.- podniósł się siadając. - To
gdzie ta łazienka?
- Drugie drzwi po lewej. - pokazałam odpowiedni kierunek.
-dzięki.- cmoknął mnie w policzek i ruszył w głąb korytarza.
Poszłam na górę i weszłam pod kołdrę w swoim ciepłym łóżeczku. Byłam zmęczona,
psychicznie chyba nawet bardziej niż fizycznie.
Zamknęłam oczy, czując się senna. Po kilku minutach zasnęłam.
---------------------------------------
No po pierwsze drogie panienki, która oprócz mnie miała kisiel w gaciach na THIS IS US?!
Żyję tym filmem!
Jest rozdział lecz z przykrością stwierdzam iż pod ostatnim rozdziałem było kiepsko z komami.
Co jest?
świetny rozdział
OdpowiedzUsuńjak zawsze
ja jtr idę na TIS *.*
już się nie mogę doczekać ♥♥♥
Boże…jej mama dzwoniła i tak o wszystko wypytywała…już myślałam, że Annabel wygada, co robiła.
OdpowiedzUsuńO! Harry! Jak miło!
Awww :33 To takie słodkie…on ją kocha :')
I chce u niej zostać? No ok…mam nadzieję, że nic nie zrobią…
Rozdział jest wspaniały, całe opowiadanie cudowne :)
Jeszcze nie byłam na TIU…i na pewno jak już pójdę, to nie będzie tej atmosfery…wszyscy na około gadają o tym filmie, a mi jest tak smutno…ale na pewno był świetny, cieszę się, że się podobał.
Maja :3
nie mam czasu się rozpisywać, powiem tylko że rozdział cud miód i orzeszki!
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać tego bloga przedwczoraj i już z niecierpliwoscia czekam na nowe rozdziały. Blog jest inny, ciekawy i przede wszystkim napisany ładnym i przejrzystym językiem co umożliwia lepsze wczucie się w sytuację bohaterów. Może wstyd się przyznać, ale z takim nauczycielem, to sama bym chciała mieć romans... Mrr ;D
OdpowiedzUsuńUważam, że Blog jest naprawdę warty uwagi no i czekam na kolejny rozdział. ;)
PS. Też miałam 'kisiel w gaciach ' jak oglądałam TIU! Haha
kocham twoje opoawiadania wszystkie bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie !!! :):):)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze super nic więcej nie mogę innego powiedzieć bo nic lepiej tego nie opiszę. :-P
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie jest świetne nie mogę się doczekać następnegoo !! ;* czy byś jeszcze dziś napisała następne opowiadanie ??! :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę chodzi ci o opowiadanie?
UsuńCzy rozdział? Co jestem ciekawa ;)
Świetny rozdział ♥!
OdpowiedzUsuńCudnyyyy :*
OdpowiedzUsuńCzekam nn rozdział myśle że jeszcze go zrobisz dziś i dodasz jutro kocham czytać te opowiadanie jedno z najlepszych ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńMega rozdział. Hmmm...Niegrzeczny Harry? Lubię! :)Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńCałuski Domkaa!:***
Zapraszam do mnie :P http://kolomanska11.blogspot.com/ :))
cudny:D kocham to opowiadanie <3 czekam na nn - patrysia
OdpowiedzUsuńFajne, kocham tego bloga :D
OdpowiedzUsuńświetny jak zawsze ;p czekam na nexta, bo chce wiedzieć więcej ;p weny i buziole ;**
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz !
OdpowiedzUsuńCzytam całą opowieść od początku. Wspaniała ;]
Czekam na kolejne rozdziały ♥
Uwielbiam twoje opowiadanie ♥♥♥
OdpowiedzUsuń;***
Oj Harry ty niegrzeczny ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, czekam na nn
OdpowiedzUsuńświetny rozdział:D czekam na nn
OdpowiedzUsuńJa se byłam dzisiaj na TIU, i nie, nie tylko ty miałaś kisiel w gaciach xD
OdpowiedzUsuńJuż cę kolejnego rozdziału *-*
Aą kiedy next???
OdpowiedzUsuńBoski wkoncu ja przekonał mam nadzieje:-D
Aą kiedy next???
OdpowiedzUsuńBoski wkoncu ja przekonał mam nadzieje:-D
Aą kiedy next???
OdpowiedzUsuńBoski wkoncu ja przekonał mam nadzieje:-D
Awww... Boski :D Czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńsuper <3 a tamtego nie skomentowałam bo mi się coś zawieszało :c
OdpowiedzUsuńAaaaa super !!! Jestem tu nowa :* This i us było swietne !! Byłam 30 w Elblagu na sali numer 1 :) i było swietnie !! Jak dobrze jest spotkać swoje siostry directionerki *.* a na filmie raz plajalam a potem sie śmiałam :) tylko za krótki i nie było np. Eleanor ani nikogo takiego :c pisz szybko nn rozdział !! Bo sie doczekać nie moge !! :*
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuńŚwietne nie mogę się doczekać nn ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsuper rozdział:D czekam na nn
OdpowiedzUsuńJezu no opowiadanie jest po prostu bomba ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na next i życzę dużo weny
Zapraszam do komentowania i obserwowania: http://one-direction-lose-my-mind.blogspot.com/
Kocham twój blog <3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się następnego :)
Życzę weny i pozdrawiam ;p
Zapraszam do mnie ;)
http://opowiadanie-o-one-direction-i-ja.blogspot.com/
super opowiadanie ! dzisiaj całe przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział :D
ps. zapraszam do siebie :)
http://jedyna-milosc-1d.blogspot.com/ <3
super jest, dodawaj czesciej bo rzadko cos teraz dodajesz:( prosze o nastepny
OdpowiedzUsuńkiedy będzie następny ? ostatnio rzadko dodajesz :c jest jeszcze inny blog i tam co 2 dni dodają
OdpowiedzUsuńnie jesteśmy maszynami. Sorry Karolina że to ja odpowiedziałam.
UsuńJest też szkoła i każda z nas do niej chodzi zrozumcie :) Nie piszemy tylko jednej historii, a trzeba je jeszcze skopiować. Poczekacie a będzie dodany. :P
Ale kiedy on mniej wiecej bedzie? chociaz tyle mniej wiecej powinnyscie nam powiedziec
OdpowiedzUsuńTo jest tak cudowne, że ja nie wiem! UWIELBIAM! ♥♥
OdpowiedzUsuńkurwa jak zwykle!!!!!!!!! juz od kilku dni czekam na rozdział, ale kurwa dodac nie mozecie!!!!!!! jprdl
OdpowiedzUsuńTo czekaj dalej.
UsuńSkąd wiesz, że ona może dodać rozdział? Może właśnie nie może. Panuj nad słownictwem i nad tym co piszesz. Dzięki.
Zgadzam się ! Cały czas wchodzę i nic !
Usuń